Dziewczę o zmianie myślało,
słodkiej i dobrej, jakby się wydawało.
Lecz zmiana, gdy już przyszła,
bardzo szybko jej bokiem wyszła.
Morał tej histori wnet poznamy,
że co zasiejemy, to i zbieramy.
A Ohana, jak to w bajkach bywa,
w nowej pracy jest jak ryba –
lecz co z prądem płynie,
czyli zdechła, fe, niech ginie!
Sama ledwo tu trafiła,
a już sobie wrogów narobiła.
Jest tu Minchi, Tou, jej babka,
ta ostatnia to pułapka.
To nie-miła, starsza pani…
stronić od niej, ile składnie,
bo nie patrzy, leje gdzie popadnie.
Cóż więc pocznie drogie dziecię?
Na odpowiedź czasu nad-to,
więc oglądaj, no-bo-warto.
Justaway 